Autor Wiadomość
mariusz nizinski
PostWysłany: Czw 9:30, 19 Paź 2006    Temat postu:

Sezon zakończony, do końca roku pozostało trochę czasu.
Myślę, że jako założyciel i pomysłodawca Łomżyńskiego Klubu Biegowego
Ten rok możemy zaliczyć do udanych:
nie będę bawił się w statystyki, jednak warto przypomnieć, że zorganizowaliśmy 5 imprez biegowych w których ogólnie wystartowało ok. 1000 dzieci oraz ok. 500 biegaczy z całej Polski.
Na zakończenie sezonu otrzymaliśmy wyróżnienie z "maratonówpolskich" za I Łomżyński Półmaraton
- DEBIUT ROKU ! Very Happy
co będzie dalej z klubem nie wiem - osobiście jednak
składam oficjalną rezygnacje z reprezentowania barw klubu.
Dlaczego ? Składa się na to wiele czynników i jeśli ktoś będzie chciał je poznać to zapraszam do siebie na "łomżyńskie" Wink
Chciałem tutaj podziękować wszystkim zawodnikom reprezentującym nas na zawodach w całej Polsce.
Mariusz Niziński
jacekbiega
PostWysłany: Pią 13:19, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Swój akces przynależności do Łomżyńskiego Klubu Biegowego zgłosiłem nie po to by czerpać korzyści majątkowe ale po to by biegać wśród przyjaciół w fajnym gronie . Uważam że forma klubu jest na tyle dowolna że nikt nikogo w klubie nie będzie trzymał na siłę - ktoś kto chce czerpać korzyści materialne i ma taką możliwość myślę że ją wykorzysta a koledzy z klubu to zrozumią . To że do tej pory mogłem startować w takim gronie i przyczynić się do zdobycia paru pucharów uważam za zabawę . Dalej chcę się bawić i proszę oficjalnie Mariusza by nie poddawał się prowokacji osób mało przychylnych - a osoby mało przychylne proszę o imienne występowanie a nie nakrywanie na głowę czapki niewitki - występowanie anonimowe tylko potwierdza ich lęk takiej wypowiedzi przed kolegami biegaczami - zapewne taka osoba staraciła by kilku pryjacół w swoim gronie . Jacek Gardener
mariusz nizinski
PostWysłany: Czw 13:47, 13 Kwi 2006    Temat postu:

No nie tylko klubowiczów - możecie zaprosić swoich przyjaciół, rodzinę -myślę że jest to dzień zawodów to pewnie znajdzie się też liczna grupa startujących zawodników - miejsca przy ognisku nie zabraknie a porozmawiać sobie na nasze tematy możemy później w mniejszym gronie.
Pozdrawiam
Piotr
PostWysłany: Śro 17:17, 12 Kwi 2006    Temat postu: Piotr

Ja jestem za 17:00 w lesie po biegu 23 kwietnia. To chyba najlepszy termin bysmy spotkali sie w szrokim gronie klubowiczów.
mariusz nizinski
PostWysłany: Śro 11:38, 12 Kwi 2006    Temat postu:

Pierwszym terminem do spotkania może być właśnie nasza impreza czyli 23 kwietnia po biegu np. w Lasku Jednaczewskim przy ognisku i naszym "lokalnym" możemy się spotkać i porozmawiać o tym jak kto widzi siebie i innych, co go boli, co by zmienił itd.
Osobiście napisałem do wszystkich klubowiczów swoje wyjaśnienia dlaczego rezygnuje z reprezentowania ŁKB- przyznam się, że powodem było właśnie opisywanie tego jak inni widzą naszą pracę - wszystkiego zresztą też nie da się opowiedzieć, bo złożoność spraw związanych z pracą nad ŁKB jest ogromna.

Teraz dochodzę do wniosku że moje deklaracje może zostały żle zrozumiane - ja nie chcę zakładać nowego - innego klubu.
Po prostu jedynie zależy mi na grupie przyjaciół Very Happy biegających amatorach - byśmy poprzez moją rezygnację nie zapomnieli że warto jednak być razem i bawić się w nasze hobii.

Co sądzicie o godz. 17:00 ognisko Wink kążdy przyniesie z lasu trochę drzewa - posiedzimy pogadamy ?
pozdrawiam
zbigburn
PostWysłany: Wto 23:33, 11 Kwi 2006    Temat postu:

Prawdę mówiąc, to przyzwyczaiłem się do ŁKB. Taki trochę lokalny patriotyzm, chociaż w Łomży już dawno nie mieszkam. Na pewno żeby istniał klub nie trzeba jakichś olbrzymich pieniędzy. Natomiast do organizowania imprez już tak. Tak na prawdę to zmiana nazwy niewiele pomoże. Prawdą jest, że Mariusz jest tutaj kołem napędowym działalności klubu.
Ja jednak niezależnie od wszystkiego pozostałbym przy starej nazwie klubu. Jedyne co chciałem powiedzieć, to że w wypowiedzi Mariusza nie chodziło tylko o ten jeden post gościa.
Gość
PostWysłany: Wto 20:19, 11 Kwi 2006    Temat postu:

no nie wiem czy akurat nazwa jest ważna ale zgodzę sie że na forum nie podejmuje się polemiki, na tematy nieroawiązywalne i trudne do sprecyzowania. Tymsamym troche zbyt szybka wydaje mi się reakcja Mariusza na te refleksje które nawet nie były poparte faktami, a snując domysły i dywagacje co "poeta" miał na myśli to nie był bym taki pewien że chodzi o jego osobę. Ale niestety decyzje zapadły ciekaw jestem tylko i czekam na reakcję zarzadu klubu, jeśli takowy istnieje. Oczywistomente kazdy jest dorosły i ma prawo do własnego samostanowienia bardzo chciałbym się spotkać ze wszystkimi i po prostu pogadać co dalej. Czy w ogóle jest ktoś, kto chce być zrzeszony w ogóle bo nazwa nie gra roli i nie czarujmy nie ma szans na ogólnopolski klub sponsorowany przez pozaziemskie cywilizacje, bo zawsze znajdzie sie ktoś kto jest lepszy i bedzie chciał być w jakiś sposób wyróżniony, chyba że jest pokrecony z lekka i jest niepoprawnym altruistą.
Piotr
PostWysłany: Pon 16:42, 10 Kwi 2006    Temat postu: To ciekawy pomysł

Nazwa obejmująca swym zanczeniem całą Polskę to ciekawa i szeroka formuła. Jeszcze pomyślę jak i kiedy zmienić stronkę. Na razie pozostanie do września główna strona prawie nie zmieniona by się nikt z zewnątrz nie pogubił szukając np. wyników z zawodów w Łomży
mariusz nizinski
PostWysłany: Pon 15:47, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Zbyszku i Piotrku
Koleżeński Klub Biegowy Polska to też tylko nazwa jednak tylko dla nas amatorów biegania - bez żadnych rozliczeń i podziękowań, bez podtekstów o to kto jest lepszy i więcej mu się należy.
Osobiście mogę nazywać się "biegający amator" jednak mając na uwadze przyszłych klubowiczów - wszystkich chętnych z Polski to myślę, że taka nazwa będzie najlepsza - co o tym sądzicie ?
Najważniejsi są ludzie którzy chcą być razem z nami - zasady są proste - masz ochotę, bez namawiania, bez zapraszania - trenujesz startujesz.
Myślę, że życie samo ułoży zasady bycia razem z nami.
Piotrku co do zmiany strony Ty decydujesz jestem za zmianą - choć jeszcze póki będą odbywać się zawody organizowane przez Łomżyński Klub Biegowy to może poczekać ?
Może wystarczy na razie jakaś podstronka - pewnie coś wymyślisz.
Co do większego zainteresowania naszą stroną to tak jak mówiłem na pewno umieszczone wyniki z zawodów przyczynią się do większego zainteresowania - a i czas musi upłynąć zanim się wiadomości o stronie rozejdą.
Pozdrawiam
Piotr
PostWysłany: Nie 18:15, 09 Kwi 2006    Temat postu: Re: Nowa forma Klubu

Smutne uważam jest to że zamiast dodawać skrzydeł tym co chca coś zrobić dla kogoś, poprostu mu się te skrzydła podcina. W ten sposób już niedługo w Łomży pozostanie tylko kopać piłkę nożną, a dla dorosłych sport będzie się kojarzył z chodzeniem jako kibic na niedzielne mecze a nie z czynnym ruchem fizycznym.
Grupa tych osób które chcą na pewno pozostaną i nie tylko żeby wspólnie biegać ale robic wspólnie wiele innych fajnych rzeczy. Żeby nie byc żle zrozumianym cały czas obowiązywała i obowiązuje formuła - kto się żle czuje w naszej grupie biegaczy zawsze może odejść bez pretensji z kogokolwiek strony.
Tak więc do zobaczenia wkrótce. Jako administrator strony niedługo lekko zmienie imaż strony by nikt już więcej nie zasugerował "łubudubu" lub "modele". Może macie inne propozycje ?
Może tytuł strony powinien brzmieć "Łomżyńscy biegacze" albo szerzej "Podlascy biegacze". Rozmawiałem z biegaczami z rejonu na półmaratonie warszawskim o podlaskiej formule strony i myslę że to by ożywiło nasze relacje z sąsiadami. Na pewno mozna wtedy spodziewać się większego ożywienia na forum. Forum bowiem powinno mieć rolę informacyjną, gdzie się można wygadać , spytać i opisać pewne nurtujące nas biegaczy sprawy. Do tego jednak by miało to ręce i nogi potrzeba szerszej społeczności zainteresowanych. Co wy na to ?
zbigburn
PostWysłany: Nie 13:12, 09 Kwi 2006    Temat postu: Nowa forma Klubu

Dzisiaj przeczytałem informację na temat przyszłości ŁKB. Trochę to wszystko smutne Crying or Very sad , ale nadzieja jest, że jednak najwytrwalsza grupa zawodników przetrwa, niezależnie od szyldu Laughing (Koleżeński Klub Biegowy Polska też ładnie brzmi).
Ostatecznie najważniejsze w tym wszystkim jest bieganie. Osobiście należenie do ŁKB uważam za zaszczyt i nie oczekuję żadnych nagród. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek traktował klub i organizowanie zawodów jako dodatkowe źródło dochodów. Raczej sami do tego dokładaliśmy.
Od dawna wiadomo, że finansowanie lekkoatletyki amatorskiej jest pod zdechłym Azorem. Pakuje się kasę w pseudopiłkarzy, pseudosiatkarzy i innych pseudo-, którzy i tak w rezultacie nie osiągaję nigdy profesjonalnego poziomu. Marnują państwowe, czy też samorządowe pieniądze, bo zazwyczaj do tego typu klubów nie każdy może należeć. Niestety profilaktyki zdrowotnej w Polsce nie ma - mówię jako praktykujący lekarz z własnej 5-o letniej praktyki. Aktywność fizyczna traktowana jest jako przykry obowiązek (bo tak lekarz zalecił), a przecież zachowania prozdrowotnego najlepiej uczyć od najmłodszych lat.
Tak na prawdę w takich klubach jak nasz chodzi nie o zarabianie kasy, a o szerzenie szeroko rozumianej kultury fizycznej. Niestety w Polsce ciągle żyje bardzo duża grupa ludzi, którzy zajmują się przeszkadzaniem. Nie powiedzą: "Robicie coś dobrego, ale ja przyjdę i wam pomogę to będzie jeszcze lepiej", tylko: "Robicie, ale nie tak jak trzeba i w związku z tym zrobię wszystko żebyście przestali to robić"

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group