Łomżyński Klub Biegowy
Stop dla hakerów
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Łomżyński Klub Biegowy Strona Główna
->
Pogadaj o wszystkim
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Łomżyńskiego Klubu Biegowego
----------------
Pogadaj o wszystkim
Treningi i zawody
Sprzęt biegowy
Opinie o zawodach w Łomży
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Piotr
Wysłany: Nie 21:30, 10 Wrz 2006
Temat postu: Bieganie jak narkotyk
Rzeczywiscie coś jest takiego w bieganiu co bym porówanał do narkotyku. Uzależnia niesamowicie ale na swój zdrowy sposób. Gdy nie biegam czuje się żle. Bieganie jest dla mnie czasami jak jedzenie bez którego nie da się żyć. W zasadzie już bieganie samo w sobie daje mi radość ale żeby jeszcze było Ciekawiej zawsze warto się pobawić w zdobywanie miejsc i bicie jakis swoich rekordów bo to jeszcze bardziej uatrakcyjnia ten sport. Oczywiście biega się najlepiej na zawodach wśród tłumu podobnych sobie pasjonatów. Natomiast wspólne spotkania, wyjazdy i biesiady związane z bieganiem to już nie trzeba omawiać - sama przyjemność.
Dominikk
Wysłany: Pią 17:31, 08 Wrz 2006
Temat postu: .....
.......ja to w sumie nie wiem co mnie zachecilo do biegania....jeszcze jako dziecko czesto ogladalem roznego rodzaju zawody,widzialel jak nasi sportowcy zdobywali medale na roznego rodzaju imprezach...kazdy jak jest dzieckim marzy o osiagnieciu jakiegos wielkiego sukcesu...moim marzeniem bylo stac sie slynnym sportowcem...heh...marzenia rzadko sie spelniaja,ale trzeba w nie mocno wierzyc. Wierze w siebie i w swoje umiejetnosci choc wiem ze penie nigdy mi sie nie uda dojsc do jakichs wyzszych szczebli
Ale jestem dumny z tego co juz osiagnelem...zaczynalem od zwyklych powiatowych przelajow,nie wygrywalem ale zawsze cos wywalczylem...w czasach gimnazjum czest jezdzilem na wojewodzkie i makroregion. na wojewodzkich zawsze stalem na podium...nie sa to znaczace osiagniecia ale ja jestem z nich dumny...wogole jestem dumny z tego ze wybralem wlasnie taka dziedzine sportu a nie inna...........
mariusz nizinski
Wysłany: Pią 16:46, 08 Wrz 2006
Temat postu: Takie tam wspominki ...
Mam 48 lat i od kiedy pamiętam to zawsze cieszyłem się sportem - oczywiście w amatorskim wykonaniu.
Chyba tradycyjnie zaczynało się wszystko od piłki potem rower, rzut piłeczką palantową lub kamienie do ....
Juvenia Wrocław -pływanie, Śląsk Wrocław - boks, tenis stołowy, siatkówka itd. ile to człowiek przeszedł dyscyplin
Biegam od zawsze - najpierw za starszymi kolegami gdy szli bić się a inną ulicom potem za dziewczynami gdy już wiedziałem, że to fajna sprawa
teraz od paru lat gdy mój kolega przebiegł maraton
powiedziałem sobie spróbuję i tak to się zaczęło...ża do dziś.
Dominikk
Wysłany: Czw 17:52, 07 Wrz 2006
Temat postu: Sport to moja pasja
Witam. Jak juz wspomnialem w temacie sport,a konkretnie bieganie jest moja pasj. I to nie od jakiegos krutszego czasu ale od dziecka. Starsi koledzy z mojego bloku smieja sie czasami ze jak bylem maly to nigdy nie chodzilem,a zawsze...biegalem
Nie chcialbym nigdy rezygnowac z tego sportu,jest to dla mnie zarowno forma wypoczynku jak i sprawdzenia wlasnych mozliwosci...
Mam dopiero(a moze juz
) 19 lat. Nie osiagnelem jak narazie nic znacznego w uprawianiu tego sportu ale jestem z siebie zadowolony ze wogole startuje na roznego rodzaju imprezach i ze koncze je szczesliwie dobiegajac do mety..........
POZDRAWIAM WSZYSTKICH BIEGACZY
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin